„Właśnie tutaj, na Westerplatte, 1 września 1939 r. salwami oddanymi przez pancernik Schleswig-Holstein rozpoczęła się II wojna światowa.
W piątek 1 września 1939 roku, jeszcze przed wschodem słońca, o godzinie 4.47 komandor Gustav Kleikamp, dowódca okrętu szkolnego Kriegsmarine Schleswig-Holstein, kotwiczącego w kanale portowym na wysokości Twierdzy Wisłoujście, wydał rozkaz otwarcia ognia z dział artylerii głównej, średniej i lekkiej okrętu w kierunku Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte.
Minutę później zabrzmiały pierwsze salwy dział okrętowych, chwilę później do ostrzału dołączyły działka przeciwlotnicze o kalibrze 20 mm. Pociski spadały na południowo-wschodnią część półwyspu.
Celem trwającej około 7 minut kanonady było zniszczenie części muru składnicy, który na tym odcinku stanowił przeszkodę dla atakującej Kompanii Szturmowej Kriegsmarine, dowodzonej przez porucznika Wilhelma Henningsena.
W kierunku składnicy strzelać zaczęły również karabiny maszynowe rozlokowane wcześniej, po drugiej stronie kanału portowego, na przeciwko Westerplatte.”
Komunikat radiowy o ataku Niemiec na Polskę, wspomnienia i archiwalne zdjęcia znajdziecie tu:
„Kiedy się wypełniły dni
i przyszło zginąć latem,
prosto do nieba czwórkami szli
żołnierze z Westerplatte.
(…)
I śpiew słyszano taki: – By
słoneczny czas wyzyskać,
będziemy grzać się w ciepłe dni
na rajskich wrzosowiskach.
Lecz gdy wiatr zimny będzie dął,
i smutek krążył światem,
w środek Warszawy spłyniemy w dół,
żołnierze z Westerplatte.”
Zakończenie wiersza Gałczyńskiego to zapowiedź pojawienia się bohaterów z Westerplatte wtedy, gdy znów będzie ciężko.
Czy oni wrócą po to, aby dać przykład walczącym ?
Jaki przykład to będzie dziś?
Zginęli oddając życie w obronie ojczyzny, w nierównej walce. Stawiali opór wiedząc, że nie mają szans … Ta heroiczna postawa wryła się w pamięć Polaków, ale czy przestroga z tamtej sytuacji też jest równie żywa w świadomości społecznej?
Osamotnienie Polski z tamtego okresu i ta śmierć powinny dziś skłonić do mądrych decyzji. Choć oddać życie za kraj nie jest łatwo, to obronić to życie i życie milionów obywateli jest jeszcze trudniej.
Zanim więc żołnierze z Westerplatte pojawią się jako dobre duchy, aniołowie strzegący, przynoszący nadzieję i siłę do przetrwania koszmaru wojny, zadbajmy o to, by ich los nie musiał mieć więcej naśladowców.”
~ Dr Monika Paweska
https://muzeum1939.pl/wybuch-wojny/timeline/183.html?fbclid=IwAR04J6JdVl-oQh8p-GWUjGgs1Hh_HDJnUxeRpg9PK_LRiD5cWqOD_DoRttc